Czytelnia człowieka dla ludzi
Że będzie pięknie do końca
Witam. I pozdrawiam serdecznie!
Trochę się powłóczyłem po kieleckich
traktach, a dzisiaj, dla odmiany,
postanowiłem przesłać to, co się mi w drodze napisało...
Tomasz
Bohajedyn
Picasso w burdelu
Już dobrze…
Założę ci afrykańską maskę.
Znowu będziesz czysta!
Faza IV
Sajgon. Cholera! Wciąż tylko Sajgon…
Kapitan Willard
Za oknami pociągu rozciąga się polska monotonia: rdza, śmieci
I obietnica czegoś lepszego za horyzontem…
Wysiadłem na zdewastowanym dworcu i obserwuję na chodniku
Jak czerwona mrówka wchodzi w drogę mrówce czarnej
Jedna pożera drugą
Ale nie powiem wam która którą
***
To ostatnia niedziela…
Jutro będzie trzeba
Zdjąć kostium superbohatera
I być gotowym na potyczki z codziennością
Pozostaje jedynie nadzieja
Że jakieś zło kosmiczne
Zmyli drogę i pobłądzi w naszej galaktyce
Znowu będziesz moja
Generał
Pomarańcza się zepsuła
Mimo to obieram ją
Babram się
W jeszcze miększym miąższu
Niż zwykle
Łatwiejsze nie jest łatwe
Kabura
Wypuścili mnie z więzienia
Na wiosnę
Kobiety
KOBIETY
Kobiety
Mam miejsce na nowy tatuaż
Brudny Harry
Nie spodobały się jej
Moje kwiaty w oknach
Fakt nie dbam o nie dobrze
Odkąd wyrzuciłem odznakę
I zmieniłem magnum
Na zwykłą klamkę
Przeżyłem ukąszenie skorpiona
Ale miłość nie jest już jak dawniej
Tajemnicą
Cud-dylemat
Gdy światła nocy
Zaczynają wirować
Między liniami miasta
Złudzenia zmieniają się w dogmaty
Rozbieramy się szybko?
Rozbieramy się powoli?
***
Leśna rzeka jest wyjściem idealnym
Wije się kręta
Tworząc z wyrwanych drzew i kamieni
Miejsca mroczne
I niedostępne nawet dla drapieżników
Które boją się ruchomych piasków
A światła jest akurat tyle
Że będzie pięknie do końca
Tomasz Bohajedyn
Grafika: Tomasz Bohajedyn
Komentarze:
Twój komentarz ukaże się niezwłocznie po załadowaniu przez administratora serwisu.