Biedronka
Cicho i przyjemnie (opowiadanie)

Dostrzegł ją i nie przeoczył.
W jednej z tych uroczych kafejek, gdzie na kontuarze, w głównym kieliszku do szampana trzyma się dla zachwytu i westchnień złotą welonkę. Albo czerwoną, ładnie podświetloną, dla miłosnej atmosfery i estetycznego efektu. Po kwadransie rybka zdycha: najczęściej dusi się, a jeśli szczęście jej dopisze - schodzi na atak serca. Szklany ekran powiększający okrągłego telewizora, jaki ma dookoła siebie, przez cały czas serwuje jej horrory z potworami: ogromne ślepia, paszcze, zębiska szczerzące się - gdyby głupia wiedziała, że w uśmiechu, ale nie wie - i serce jej nie wytrzymuje i barman szybko zmienia ją pod ladą na inną kwadransówkę, pod pretekstem uzupełnienia wody. Rzeczywistość zakochanych jest taka, jaką chcą ją widzieć, więc nigdy nie dostrzegają podmiany i zachwycają się dalej, zamawiając drogie koktajle, zagraniczny owoc i wykwintne galaretki.
Ciąg dalszy Klick!!!
Ilustracja: HEYKELTRAŞ Coşkun ÖZER
Różowy Jagger
Amy Winehouse skończyłaby wczoraj 28 lat
Nagranie wykładu inauguracyjnego prof. Zygmunta Baumana,
INTERESNI KAZKI
Rolls?, nie Rolls? Zawsze lubił być ładny przecież.
Najnowszy autopotwór renomowanej firmy.
Sobie wyobrażam jak płynę tym coś w biały dzień po zakupy, ulicą pełną ludzi pędzących w normalnych ludzkich sprawach, już słyszę: arabski wieprz spasiony w dodatku Żyd!
I te ludzkie życzenia: żeby ci dętka pękła, sadysto ty jeden!
Nie zamierzam - i oczywiście nawet w stanie nie jestem - testować człowieczego uwielbienia dla takich autopotworów.
Klick !!!