Malarze
KAŁDOWSKI ON PAPER
Kilka prac z cyklu KAŁDOWSKI ON PAPER. Namawialiśmy Mariusza, żeby napisał coś specjalnie dla Was - napisał. Polecam i zapraszam do kliknięcia - Dariusz Łukaszewski
Jeśli bowiem istnieje cień, to gdzieś musi być źródło światła.
Light is manifestation of life, shadow is an evidence of existence... czyli - światło jest manifestacją życia, cień jest dowodem istnienia – tak kiedyś zatytułowałem jeden z moich rysunków. Ta myśl nie jest wielce odkrywcza, ale za to bardzo istotna dla mojej twórczości. Miałem w moim malarstwie kiedyś okres, że chcialem całkowicie wyeliminować cień. Nawet jeśli pojawiał się na obrazie to tak go malowałem, aby był prześwietlony i wypełniony kolorem. Chciałem widzieć tylko światło, piękno, dobro czyli tylko jedną stronę życia. Naiwnie wierzyłem, że tej drugiej strony można się pozbyć. Problem pojawiał się, kiedy wyciągałem tusz i zaczynałem rysować. Dlatego dość szybko sprowadziłem moje rysunki do konturu, ale wtedy utraciłem głębię i dynamikę rysunku, który zawsze uwielbiałem. Musiałem więc wrócić do punktu wyjścia. Dzięki temu musiałem pogodzić się z banalnym stwierdzeniem, że tam gdzie pojawia się światło, pojawi się cień. To światło igrając z cieniem tworzy każdą formę, bryłę, postać. Albo jeszcze inaczej – każda przestrzenna forma dzięki światłu utworzy cień. Jeśli bowiem istnieje cień, to gdzieś musi być źródło światła. Nie wiem czy tak jest obiektywnie ale moje oczy widzą tak, że bryłę odbieram za pomocą światła i cienia…. Niesie to za sobą wiele konsekwencji myślowych: filozoficznych, spirytualnych, religijnych itd. Można te rozważania o grze światła i cienia ciągnąć w nieskończoność, a trzeba wrócić do rysowania...
Rysunek to według mnie najbardziej intymna wypowiedź artysty. Większość z nas już w dzieciństwie zaczyna się komunikować na papierze ze światem właśnie za pomocą rysunku.. Zanim zaczniemy pisać najpierw rysujemy. Rysunek nie jest obwarowany technicznymi trudnościami, nawykami, naśladownictwem innych itd. Jest ta najłatwiejsza i najprostsza forma ekspresji naszych uczuć i myśli. Rysunek może być ułomny, niedokończony, podarty, zapomniany ale w tej swojej kruchości jest najszczerszym zapisem naszych emocji. Rysowanie nie obciąża nas ograniczeniami, które paraliżują naszą swobodną wypowiedź, wszystko jest tu dozwolone i nieograniczone. Dlatego właśnie rysunek jest najintymniejszą formą wypowiedzi artystycznej. Kiedy rysuję zapominam o wszystkich ograniczeniach, idę za myślą, która się pojawia, idę za uczuciem, które mnie wypełnia, a moja dłoń uzbrojona w piórko i tusz zapisuje tylko to, co znajduję w sobie. Lubię eksperymentować podczas rysowania, bo wiem, że tej pracy może nigdy nie pokażę i zamknę ją w szufladzie lub przepuszczę przez niszczarkę do papieru. Dlatego w moich rysunkach szukam czegoś więcej niż tylko ładnego rysowania “czegoś”. Mój rysunek ma przekraczać moje wyobrażenia o tym, co mnie otacza, ma prowadzić mnie do świata archetypowego wyobrażania sobie wszystkiego. Rysowany portret staje się dla mnie portretem, nie jakiegoś mężczyzny czy jakiejś kobiety, ale tego właśnie jednego, a zarazem prawdziwego we mnie. W tym upatruję siły rysunku, który na najbardziej nietrwałym i subtelnym materiale, jakim jest papier zatrzymuje duszę artysty.
Mariusz Kałdowski
Komentarze:
Twój komentarz ukaże się niezwłocznie po załadowaniu przez administratora serwisu.