Ludwik Cichy
Piorun
Jest sobota, świeci słońce. Pod sklepem emeryt wiąże białego pieska do stojaka, w którym ustawiam rower, więc zagaduję, bo czuję że wypada:
- Co to za piesek? Westi czy maltańczyk?
- A piorun go tam wie, panie.
- Nie wie pan jakiego ma psa?
- To nie mój piorun, panie.
Emeryt traci zainteresowanie rozmową, ale słońce wciąż świeci.
Fot, Klick!!!
Komentarze:
Twój komentarz ukaże się niezwłocznie po załadowaniu przez administratora serwisu.